Trzecia z rzędu porażka juniorów

Mecz z Cyprzanowem miał być okazją do przełamania dla naszych Juniorów . Mówi się że do :trzech razy sztuka ”.

No ale niestety nie tym razem , nasz zespół bez polotu , pomysłu na grę , zawodnicy wyglądali jak po mocnym nokaucie . W przerwie stworzyliśmy sobie kilka sytuacji , ale tylko jedna z nich mogła dać nam efekt w postaci bramki , reszta akcji albo kończyła się przed szesnastym metrem bramki , albo nasze uderzenia były zbyt słabe żeby pokonać bramkarza gości . Natomiast przeciwnik wykorzystał 3 z 4 sytuacji . Do przerwy zasłużone prowadzenie Juniorów z Cyprzanowa . Po przerwie obraz z gry zmienił się o 180 stopni , nasza młodzież zaczęła grać z większą ambicją . Akcje były przeprowadzane w szybszym tempie . Gdy się już wydawało , że to nasi zawodnicy zdobędą bramkę , to goście po raz kolejny pokonują Mierę . Była to chyba jedyna akcja bramkowa przeprowadzona w drugiej połowie przez zespół przyjezdny . Nasza młodzież starała się o zdobycie honorowego trafienia i ta sztuka się udała . Pierwszą bramkę zdobył Oliwer Miera którzy wykorzystał rzut karny na raty . Bramka ta poprawiła trochę morale naszego zespołu i ruszyli do dalszego odrabiania strat . Po fantastycznym uderzeniu z rzutu wolnego przez naszego kapitana Marcina Dyrszke , brakowało nam już tylko dwóch trafień do wyrównania wyniku meczu , ale zabrakło czasu . Zasłużone zwycięstwo gości . Dla naszego zespołu należą się brawa za drugą połowę , natomiast należy ich zganić za pierwszą część spotkania .